2021 Christmas Party
Świąteczne spotkanie Pulaski Association of Business and Professional Men.
Zaprzysiężenie przy opłatku.
W piątek 6 grudnia w pięknych wnętrzach Konsulatu Generalnego RP na Manhattanie odbyło się spotkanie opłatkowe, jednej z najstarszych polonijnych organizacji, Pulaski Association of Business and Professional Men.
Uroczystą akademię prowadził jej długoletni członek Ryszard Mazur, który poinformował zebranych, że tego typu impreza jeszcze nigdy nie odbyła się w konsulacie. Pierwszy głos zabrał proboszcz greenpoinckiej parafii św. Stanisława Kostki, ks. Grzegorz.....
Docenił ciężką pracę Polaków na obczyźnie i podkreślił, aby zawsze dziękować za wszystko co mamy, pomimo niełatwych czasów pandemii i światowego kryzysu.
- Życzę Wam optymizmu w działaniach Waszych i Waszej organizacji. A jeśli się do optymizmu dołączy modlitwę, to wierzę, że efekty będą wspaniałe - mówił ks. Grzegorz podkreślając ważność spotkań opłatkowych i łamania się chlebem, które to zawsze jednoczą ludzi.
Po wspólnej modlitwie pobłogosławił opłatki, którymi się później łamano, i zgromadzonych.
Gościom za przybycie podziękował Konsul Generalny Adrian Kubicki.
- Chciałbym podkreślić, że konsulat jest domem dla wszystkich Polaków i ludzi o polskich korzeniach - mówił. - Dzisiejsze spotkanie jest dla mnie osobiste, bo przyszło tu wiele osób, które uważam za swoich przyjaciół.
Konsul przypomniał, że kiedy organizacja Pulaski Association powstała Polska nie była wolnym krajem, jednak jej członkowie zawsze pomagali zarówno Polakom przebywającym w Ameryce jak i Polsce.
- Wykorzystaliście perfekcyjnie wolność, którą dawał ten kraj, po to, aby prawda o Polsce mogła dotrzeć do tych, którzy mogli ją wesprzeć, i aby w końcu upadł komunizm. Podziękował członkom za promowanie Polski, za bycie ambasadorami naszego kraju poza swoimi biznesami, za pomoc rodakom i za mobilizację Polaków w angażowanie się w życie Ameryki.
- Na Waszych barkach spoczywa odpowiedzialność za to, jakie będą dalsze losy Polonii i jej pozycja w życiu Ameryki - mówił. - Dzisiejsze spotkanie tego typu jest pierwsze, ale na pewno nie ostatnie. Konsulat stoi dla Państwa otworem, jest to miejsce, z którego chcę abyście Państwo korzystali i zapewniam o poparciu Konsulatu dla działań organizacji. Pod koniec przemowy podziękował za dotychczasową pracę kończącemu kadencję prezesa Arturowi Dybanowskiemu i całemu Zarządowi.
- Osobiście przeżywam nominację nowego prezesa Pulaski Association, Grzegorza Fryca. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że Grzegorz jest najlepszą osobą, która będzie kontynuowała ciężką pracę Artura Dybanowskiego. Na pewno wyniesie stowarzyszenie na kolejny poziom. Napełnia mnie dumą, że Grzegorz jest moim przyjacielem. Jednym z zaproszonych gości był brooklyński radny reprezentujący 36 dystrykt, Robert Cornegy. Ciekawostką jest to, że ten mierzący 208 cm polityk i były koszykarz, w 2019 roku znalazł się w "Księdze rekordów Guinnessa" jako najwyższy polityk świata. Zdecydowanie wyróżniał się wśród towarzystwa.
- Dziękuję za zaproszenie i tak się zastanawiam czy zostałem tu zaproszony, bo od długiego czasu pracuję nad tym, aby nasze społeczności zbliżyły się do siebie, czy dlatego, że jak plotka głosi, mam zostać nowym Commissioner of Small Businesses Services (pełnomocnikiem usług dla małych firm) - zaczął żartobliwie Robert Cornegy wzbudzając wybuch śmiechu wśród zgromadzonych przedsiębiorców.
Polityk powiedział, że dobrze wie z jakimi problemami zmagają się imigranci, ale podkreślił, że w Ameryce można pochodzić znikąd i dojść do wszystkiego. Podał tu przykład samego siebie.
- Jako młody chłopak z brooklyńskich "projectów" doszedłem do funkcji radnego - mówił. Podkreślił ważność małych biznesów dla rozwoju miasta i życzył powodzenia organizacji. Spotkanie opłatkowe było także okazją do wręczenia stypendiów, które stowarzyszeniwe przyznaje od momentu swojego powstania w 1959 roku.
- Fundusze na stypendia są zebrane dzięki staraniom naszych członków od osób indywidualnych lub małych biznesów - powiedział Prezes Funduszu Stypendialnego organizacji, mecenas Romuald Magda.
W tym roku wśród młodych Polaków swoimi esejami na temat polskich korzeni i poczuciu przynależności do Polski, wyróżniła się trójka młodych ludzi: Bartosz Obszyński, Letycja Poważka i Gabriela Pigan.
Pulaski Association co roku przyznaje stypendia w wysokości 4000 dolarów, 2000 dolarów i tysiąca dolarów dla seniorów szkół średnich lub studentów na pierwszym i drugim roku studiów.
Akademia zakończyła się zaprzysiężeniem na nadchodzącą kadencję nowego prezesa Grzegorza Fryca i nowych członków zarządu Pulaski Association. Przed złożeniem przysięgi głos zabrała dziennikarka z polskimi korzeniami Rita Cosby.
- Uwielbiam Waszą organizację za to, co robicie - powiedziała. - Nie znam bardziej zaangażowanych i pełnych poświęcenia ludzi. Dziennikarka wspomniała, że tego samego dnia przemawiała także w żydowskiej organizacji, gdzie została uhonorowana za swoją działalność. Powiedziała, że za opowieść o swoim ojcu i Polsce otrzymała owację na stojąco. Podkreśliła jak jest niezwykle dumna ze swojego polskiego pochodzenia. Przypomnijmy, że Rita Cosby to córka nieżyjącego już powstańca warszawskiego Ryszarda Kossobudzkiego. W 2010 roku napisała i wydała książkę o losach ojca zatytułowaną "Cichy bohater".
- Ta organizacja jest w dobrych rękach tego wspaniałego człowieka, który jest wielkim patriotą polskim, amerykańskim, nowojorskim - powiedziała dziennikarka wskazując na Grzegorza Fryca.
Tuż po zaprzysiężeniu głos zabrał nowy prezes.
- Czeka nas dużo pracy, ale to będzie piękna praca - mówił. - Dlaczego zgodziłem się zostać prezesem tej organizacji? Nie dlatego, że miałem takie aspiracje, nawet o tym nie myślałem, ale zostałem o to poproszony i nie mogłem odmówić, dlatego że ci ludzie, którzy tu się znajdują to są ludzie, na których zawsze mogę liczyć. Kiedykolwiek potrzebowałem porady czy pomocy nigdy mi jej nie odmówiono. Więc jeżeli moje talenty i moje zdolności są potrzebne, żeby tę organizację prowadzić dalej, jestem tu do tego żeby jej służyć. Dziękuję za zaufanie.
Po części oficjalnej goście łamali się opłatkiem składając sobie życzenia świąteczne, raczyli się smacznym jedzeniem przygotowanym przez restaurację Kaskade z Greenpointu i wszelkiego rodzaju napojami, oddawali towarzyskim pogaduszkom oraz słuchali kolęd w wykonaniu polonijnej grupy Dzieci PRL-u.